Więcej komfortu za mniejsze pieniądze

Więcej komfortu za mniejsze pieniądze

 

Komfort – stan wygody, równowagi zespołu czynników np. urządzeń technicznych, środków pieniężnych, warunków psychicznych itp. zapewniających wygody życiowe … (Słownik Języka Polskiego). W budownictwie, szczególnie w branży odpowiedzialnej za ogrzewanie, wentylację, klimatyzację bardzo ważne staje się pojecie komfortu cieplnego.

Na pewno zdarzyło się każdemu przebywać w ogrzewanym pomieszczeniu często powyżej temperatury  +220 C i mieć uczucie ‘ciągnącego zimna’ po rękach, plecach i na całym ciele. Tak się dzieje gdy powierzchnia ściany ma znacznie niższą temperaturę niż otoczenie. Następuje naturalny proces wypromieniowania ( „ucieczki”) ciepła od ciała cieplejszego do chłodniejszego. Tym intensywniej on przebiega im większa jest różnica temperatur. Mówimy wtedy o braku komfortu cieplnego. W tym przypadku komfort cieplny możemy zdefiniować następująco :

Pomieszczenie, w którym przebywamy, spełnia warunki komfortu cieplnego gdy przy średniej wewnętrznej temperaturze otoczenia + 200C, nieruchomym powietrzu (brak przeciągów)  i optymalnej wilgotności względnej, dorosły człowiek, odpowiednio  ubrany, nie odczuwa żadnego wrażenia cieplnego.

Inaczej mówiąc, osiągnięty stan zapewnia równowagę zespołu czynników mających wpływ na nasze dobre samopoczucie. Takimi czynnikami są:

- temperatura otoczenia ,

- wilgotność względna ,

- prędkość powietrza (przeciągi) ,

- jakość powietrza (brak zanieczyszczeń) .

Wymienione czynniki  są łatwe do zdefiniowania i osiągnięcia. Inaczej ma się sprawa z zależnością średniej temperatury wewnętrznej powierzchni ściany do średniej temperatury pomieszczenia. Z zależności tej wynika, (patrz wykres) ,że nawet wysoka temperatura w pomieszczeniu nie zapewnia komfortu cieplnego, gdy temperatura na powierzchni ściany jest niższa od otoczenia.

W technologiach tradycyjnych dążenie do komfortu cieplnego wiąże się z utrzymaniem wyższej temperatury w pomieszczeniach. Ma to też bezpośredni wpływ na wilgotność względną. W takich pomieszczeniach odczuwamy dyskomfort w trakcie  przebywania w nich. Oczywiście  podwyższenie temperatury  również kosztuje bo zużywamy więcej energii. Ideałem jest zbliżona do siebie temperatura otoczenia i powierzchni ściany. Mówimy o dobrym klimacie w domach  wyłożonych drewnem. W starych zamkach aby to osiągnąć  na ścianach wieszano arrasy . Tę cechę wykorzystuje np. technologia stosująca płyty zrębkowo–cementowe. Płyty wykonane w 90% z drewna dają komfort zbliżony do ideału w zakresie 17-230C. To zakres najkorzystniejszych temperatur  w domu mieszkalnym ; sypialni, salonie, pokoju dziecinnym, pokoju seniora. Niebagatelny wpływ na komfort cieplny i oszczędność energii ma też masa ścian . Technologie masywne, np. z rdzeniem betonowym , prawidłowo izolowane, „za darmo” stabilizują temperaturę wewnątrz pomieszczeń pomimo dużych wahań  temperatury zewnętrznej zimą i latem. Oznacza to łagodne przejście z okresu grzewczego do przerwy w ogrzewaniu. Dom „stygnie” powoli (mimo wyłączonego ogrzewania) oddając zakumulowane ciepło. Wiosną osiąga stan równowagi. Ten stan utrzymuje się latem dając przyjemny chłód. Dom nagrzewa się powoli do późnej jesieni . Cykl ten pozwala na bardzo duże oszczędności energii zimą przeznaczonej na ogrzewanie i latem bo nie musimy korzystać z klimatyzacji. Takiego efektu możemy nie uzyskać przy zastosowaniu porowatych , a więc izolacyjnych materiałów budowlanych .

Doskonałym przykładem energooszczędnej i zapewniającej komfort cieplny technologii jest system VELOX.

 

 

Zdjęcia